- 17.10.2013
- Media
Kilkanaście godzin pracy strażaków – dzięki ich działaniom udało się, nad ranem, odblokować drogę ekspresową S1 w Cieszynie. Przypomnijmy, wczoraj około ósmej rano kierowca bmw wpadł w poślizg, uderzył w barierę energochłonną a następnie samochód odbił się od niej i zderzył się z cysterną jadącą obok. Cysterna wskutek uderzenia przewróciła się na bok. Samochód przewoził płynną smołę, na szczęście nie doszło do rozszczelnienia zbiornika.
Po zderzeniu samochody blokowały oba pasy ruchu w stronę Bielska – Białej. Po usunięciu bmw, można było odblokować jeden pas ruchu. Jednak leżąca na lewym pasie cysterna, w dodatku na boku, uniemożliwiała szybkie usunięcie jej z drogi. Początkowo zdecydowano się ściągnąć do Cieszyna specjalistyczną pompę, która poradziłaby sobie z wypompowaniem zawartości cysterny. Strażacy jednak postanowili własnym sprzętem i siłami poradzić sobie z problemem.
Odczepiono ciągnik od naczepy, a następnie ciężkim dźwigiem o nośności 50 ton, podniesiono cysternę, dzięki czemu można było przepompować część zawartości do drugiego pojazdu. Wykorzystano również poduszki wysokociśnieniowe. Aby opróżnić zbiornik, do cysterny wtłoczono pod ciśnieniem powietrze. - relacjonuje Michał Swoboda rzecznik cieszyńskiej Straży Pożarnej. Kiedy większość zawartości udało się przetoczyć, cysternę postawiono na kołach, tak by resztę smoły, już za pomocą zaworów w niej zamontowanych, można było usunąć. Po tym teren uprzątnięto i drogę odblokowano.
W działaniach brały udział zarówno jednostki zawodowe i ochotnicze straży pożarnej. Zarówno z Cieszyna, Skoczowa, jak i Katowic, Bielska, Dąbrowy Górniczej i Gliwic. W sumie to ponad czterdziestu strażaków.
Jak dodaje aspirant Rafał Domagała, rzecznik cieszyńskiej policji – nasze działania polegały przede wszystkim na kierowaniu ruchem i zabezpieczeniu osób, które uczestniczyły w akcji na tym newralgicznym odcinku. Objazdy od samej granicy dla samochodów ciężarowych prowadziły w stronę Pawłowic, osobówki kierowane były do centrum miasta. Jak dodaje Domagała, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad szybko wprowadziła oznakowanie miejsca zdarzenia oraz wprowadzonych objazdów. Ale kierowcy i tak nas dopytywali jak i którędy przejechać.
Wszystkie działania w miejscu zdarzenia zakończono tuż przed trzecią rano. W tej chwieli nie ma już żadnych utrudnień.
Jan Bacza /ox.pl
foto: Michał Fielek /ox.pl
