"Siła uderzenia była tak mocna, iż osobówka przewróciła się na bok, a motocykl rozpadł się na kilka części" - relacjonuje Reporter 24 Foto998.
"Osobowy nissan skręcał w lewo w ulicę Wilanowską, a motocyklista jechał od Mirkowa w stronę Wrocławia. W trakcie skręcania doszło do zderzenia, a jego siła była tak duża, że motocyklista wbił się w samochód" - powiedział w rozmowie z TVN24 st. asp. Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji.
Reanimacja bez skutku
Motocyklistę strażacy musieli wycinać z samochodu. Mimo długo prowadzonej reanimacji, 26-letni mężczyzna zmarł.
"Kierowca i pasażer jadący nissanem zostali ranni. Jeden z nich jest hospitalizowany, ale nie są to poważne obrażenia" - dodał Petrykowski.
Na miejscu wypadku pracuje prokurator. Kierowcy powinni liczyć się z utrudnieniami.
Źródło: http://kontakt24.tvn24.pl