W czwartkowe (30.07) popołudnie, o godzinie 15:48, w telefonach komórkowych naszych druhów rozległ się dźwięk informujący o konieczności stawienia się w remizie. Po dotarciu do remizy i zgłoszeniu gotowości otrzymaliśmy nakaz wyjazdu dwoma zastępami do miejscowości Zabłędza, gdzie doszło do pożaru budynku mieszkalnego. Na miejsce zadysponowano dowódcę JRG-2 z Tarnowa oraz zawodowców z Siedlisk, druhów z Piotrkowic i Karwodrzy a także policję i pogotowie energetyczne. Jako pierwsi na miejsce dotarł zastęp GBARt (Man) z naszej jednostki a druhowie zastali objęty pożarem drewniany budynek mieszkalny. Ponieważ nie udało się dojechać w bezpośrednie pobliże płonącego budynku, strażacy zmuszeni byli rozwinąć kilkanaście odcinków węży aby podać wodę i rozpocząć działania gaśnicze. W miarę docierania na miejsce dodatkowych sił zorganizowano zasilanie w wodę z pobliskiego hydrantu oraz w miarę dogaszania płomieni, prace rozbiórkowe. Działania na miejscu zdarzenia prowadzone były przez niemal 3 godziny.
W trakcie prowadzonych działań dyżurny zadysponował dowódcę JRG-2 oraz zastęp PSP z Siedlisk do zderzenia trzech pojazdów w Tuchowie na ul. Tarnowskiej. O tym zdarzeniu możecie przeczytać na stronie druhów z OSP Siedliska.
Jakby tego było mało, tuż po godzinie 4 nad ranem (31.07), wraz ze strażakami z Posterunku Czasowego PSP w Siedliskach po raz drugi zostaliśmy zadysponowani do Zabłędzy w celu skontrolowania pogorzeliska po popołudniowym pożarze. Jak się okazało konieczne okazało się wykonanie dodatkowych prac rozbiórkowych oraz wezwanie pogotowia energetycznego.